Bawełniane kurtki letnie, katany jeansowe i sztruksowe

O każdej porze roku potrzebujemy odpowiednich okryć wierzchnich. Kurtki zimowe mają być przede wszystkim ciepłe, wiosenne i jesienne powinny chronić przed deszczem, a jeśli chodzi o wersję letnią najlepsze są kurtki, które są lekkie.

Te same zasady dotyczą zarówno damskich, jak i męskich kurtek. Panowie, którzy planują letnie popołudnie oraz wieczór spędzić poza domem zabierają zwykle ze sobą jakieś okrycie wierzchnie, bo im później, tym chłodniej. Polskie lato bywa poza tym kapryśne. Chodzi jednak o to, żeby kurtka nie przeszkadzała, kiedy nie potrzebujemy jej jeszcze ubierać. Dlatego im lżejsza, tym lepiej. Może być nawet zrobiona z bawełny. To ciekawa alternatywa dla koszuli noszonej na t-shirt. Jak wiadomo bawełna przepuszcza powietrze, ale chroni też odpowiednio przed nieco niższą temperatura. Ponadto wybór fasonów i kolorów jest całkiem spory. Taka opcja powinna więc przypaść do gustu każdemu mężczyźnie, który ceni są wygodne i praktyczne rozwiązania ubraniowe.

W letnie wieczory, jak i chłodniejsze letnie dni dobrze sprawdzają się katany z jeansu lub sztruksu. Są to też odpowiednie kurtki na okres przejściowy, szczególnie na późniejszą wiosnę oraz wczesną jesień. Są one zapinane na metalowe guziki, mają kołnierz i kieszenie na klatce piersiowej. Mankiety są również zapinane. Krój katany jest bardzo charakterystyczny. Natomiast może być zrobiona z różnych rodzajów jeansu oraz sztruksu, a także mieć rozmaite kolory. Najczęściej jednak panowie decydują się na granatowe, niebieskie lub czarne kurtki z jeansu, a jeśli chodzi o sztruks to zwykle wybierana jest czerń lub brąz. Katanę można zarzucić na ramię, a nawet przewiązać ją w pasie. W każdym razie w zestawieniu z podkoszulkiem powinna zapewnić odpowiednią ochronę przed obniżająca się wieczorami temperaturą. Niestety tego typu okrycia wierzchnie nie mogą chronić przed deszczem. W związku z tym, jeśli na niebie zbierają się ciemne chmury, to wychodząc z domu oprócz katany trzeba zabrać ze sobą również parasol. Takie rozwiązanie można polecić nawet największym „twardzielom”.